27-09-2010 20:39
Sanguinary Guards - pierwsza parka gotowa!
W działach: "dzieła" | Odsłony: 5
Co prawda pomalowałem je już wcześniej, ale jakoś nie miałem zbytnio czasu ich Wam pokazać. Te krótkie chwile w zabieganych tygodniach wolałem spędzić z pędzlem w ręku, a nie przy klawiaturze. Tej mam dosyć w pracy ;)
Tak więc bez dalszego marudzenia, zapraszam do oglądania!
W tych modelach od razu rzucają się skrzydła. Nawet jeszcze przed położeniem podkładu. Nie mogło być inaczej po malowaniu, więc to im poświęciłem trochę więcej uwagi. Technika to po raz kolejny warstwy, tym razem bardziej na sucho. Ale uwaga, mały trik: malowane były do góry nogami ;) Naprawdę mi pomagało i tak właśnie polecałbym zabieranie się do nich. Ułatwia to rozjaśnianie na końcach "piórek". Próbowałem się również pilnować z odstępami przy przejściach między kolorami, bo w moim odczuciu, to właśnie w tych utrzymaniu właściwych proporcji w tym zakresie tkwi klucz do dobrego wyglądu wkrzydeł.
Przez chwilę zastanawiałem się nad zrobieniem białych laurów,
ale zieleń dobrze tu jednak pasuje.
Całkiem zadowolony jestem z czerwieni.
Ładnie kontrastuje z resztą modelu i wyszła bardzo soczysta.
Efekt żarzących się silników podpatrzyłem kiedyś na jednym z blogów.
Mam specjalny katalog w którym trzymam inspiracje.
Zanim siądę do malowania nowego modelu - przeglądam go choćby pobieżnie.
Troszeczkę Freehandu w pobliżu wypukłych napisów.
Czysty zwój w tym miejscu zbyt bardzo rzucałby się w oczy.
Gemy są wszechobecne na tych modelach.
Trochę się już w nich podszkoliłem, ale przyda się jeszcze trochę praktyki.
Moje pierwsze podejście do plazmy :)
Po tym jak spróbowałem po raz pierwszy, raczej nie będę mógł się oprzeć
by nie robić tego efektu na wszystkich modelach :P
Broń energetyczna, też chyba wyszła nie najgorzej...
Pozdrawiam,
red_gobbo
Tak więc bez dalszego marudzenia, zapraszam do oglądania!
W tych modelach od razu rzucają się skrzydła. Nawet jeszcze przed położeniem podkładu. Nie mogło być inaczej po malowaniu, więc to im poświęciłem trochę więcej uwagi. Technika to po raz kolejny warstwy, tym razem bardziej na sucho. Ale uwaga, mały trik: malowane były do góry nogami ;) Naprawdę mi pomagało i tak właśnie polecałbym zabieranie się do nich. Ułatwia to rozjaśnianie na końcach "piórek". Próbowałem się również pilnować z odstępami przy przejściach między kolorami, bo w moim odczuciu, to właśnie w tych utrzymaniu właściwych proporcji w tym zakresie tkwi klucz do dobrego wyglądu wkrzydeł.
Przez chwilę zastanawiałem się nad zrobieniem białych laurów,
ale zieleń dobrze tu jednak pasuje.
Całkiem zadowolony jestem z czerwieni.
Ładnie kontrastuje z resztą modelu i wyszła bardzo soczysta.
Efekt żarzących się silników podpatrzyłem kiedyś na jednym z blogów.
Mam specjalny katalog w którym trzymam inspiracje.
Zanim siądę do malowania nowego modelu - przeglądam go choćby pobieżnie.
Troszeczkę Freehandu w pobliżu wypukłych napisów.
Czysty zwój w tym miejscu zbyt bardzo rzucałby się w oczy.
Gemy są wszechobecne na tych modelach.
Trochę się już w nich podszkoliłem, ale przyda się jeszcze trochę praktyki.
Moje pierwsze podejście do plazmy :)
Po tym jak spróbowałem po raz pierwszy, raczej nie będę mógł się oprzeć
by nie robić tego efektu na wszystkich modelach :P
Broń energetyczna, też chyba wyszła nie najgorzej...
Pozdrawiam,
red_gobbo